Dr Ewa Chlebus to jeden z najlepszych specjalistów w Polsce w zakresie leczenia trudnych schorzeń skóry oraz odmładzania. W swojej klinice opracowuje unikalne metody terapii i tworzy własne receptury preparatów do złuszczania skóry. Po 20 latach praktyki klinicznej ma ogromne doświadczenie profesjonalnego podejścia do urody. Dr Chlebus jest też autorką licznych publikacji i badań naukowych w dziedzinie dermatologii klinicznej oraz współautorką książek: „Medycyna estetyczna w praktyce” i „Dermatochirurgia”.
Jaka jest najnowsza koncepcja dbania o urodę?
Dzisiaj nie ogranicza się już ona tylko do kosmetyków zakupionych w drogerii. Dbanie o urodę to przemyślana strategia leczenia i odmładzania skóry, oparta o retinoidy i hydroksykwasy dające nową szansę na poprawę wyglądu. Mają one silne działanie naprawcze – inaczej mówiąc odbudowują granicę skórno-naskórkową, co w walce z uszkodzeniami skóry jak i starzeniem ma kluczowe znaczenie. Kolejne lata pokazały, że opracowana przez dermatologów w latach 80. koncepcja dbania o urodę ma głęboki sens. Na jej fundamencie nastąpił wielki rozwój dermatologii estetycznej, gałęzi medycyny, dzięki której dziś każdy ma szansę wyglądać o 10 lat młodziej niż pokazuje metryka.
Zabiegi odmładzające tylko na zdrowej skórze!
Tak. W dermatologii estetycznej zakładamy, że odmładzać można tylko skórę zdrową. Najpierw trzeba zatem sprawdzić, jaki jest jej stan, a następnie wyleczyć istniejące zmiany chorobowe lub też zlikwidować ślady, będące pozostałością po przebytych wcześniej. Na przykład: jeśli pacjent chce odmłodzić skórę, ale wcześniej miał trądzik, to trzeba podążać drogą tej jednostki chorobowej. Najpierw leczyć powstałe w przebiegu trądziku uszkodzenia skóry, a potem włączyć metody odmładzające.
Program pielęgnacji młodej skóry
U młodych pacjentów trudno jest jednoznacznie sprecyzować, jakie skłonności ma skóra. Jednak już w wieku 30 lat , kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki i wiele osób zaczyna myśleć o odmładzaniu, można bez problemu postawić taką diagnozę i zaproponować program, dzięki któremu – zgodnie z założeniem obowiązującym w dermatologii, iż najpierw należy leczyć, a potem odmładzać – doprowadzić do remisji choroby. Trzeba liczyć się z tym, że to proces długotrwały – skóra nie wyleczy się w dwa miesiące. Trzeba zatem wdrożyć odpowiednie preparaty do codziennej pielęgnacji skóry.
Dbanie o urodę to strategia, której zasady planuje się na lata. Czy to oznacza, że do dermatologa trzeba chodzić przez całe życie?
Nie. Zadaniem dermatologa jest nauczenie pacjenta, jak ma rozumieć swoją skórę i jak z nią postępować, aby była zdrowa i ładna. Każdy z nas przechodzi wiele etapów w życiu – jest czas nauki, wychowania dzieci, chorób, itp. Pacjent powinien wiedzieć, jak w zmieniających się okolicznościach odczytywać potrzeby swojej skóry. Jeśli w trudniejszych momentach nie będzie mógł skorzystać z porady specjalisty, to – rozumiejąc, co dzieje się ze skórą – pomoże sobie sam. To chyba najbardziej racjonalny sposób myślenia. Jeśli dermatolog nauczy pacjenta postępowania ze skórą, częste wizyty naprawdę nie będą konieczne. Kluczowym aspektem jest zatem dobranie odpowiednich dermokosmetyków do codziennej pielęgnacji skóry. Leczeniu i odmładzaniu skóry musi towarzyszyć kuracja uzupełniająca (inaczej podtrzymująca). Nieumiejętne stosowanie przypadkowo dobranych preparatów często daje skutki odwrotne od oczekiwanych, po prostu niweczy efekty leczenia. Na tym etapie pacjent może łatwo wpaść w pułapkę. W aptekach czy drogeriach jest bowiem tysiące preparatów. Natomiast substancji, które faktycznie działają leczniczo i odmładzająco jest niewiele. Wszystkie one są na opakowaniach równie dobrze opisane. Co nie znaczy, że są uniwersalne, dobre i pasują do danego typu skóry. Jeśli więc pacjent dowie się od dermatologa, farmaceuty lub kosmetologa, jakie dermokosmetyki są dla niego właściwe, sam zadba o zdrowie skóry.